
W czasach przed elektronizacją sprawdzaliśmy na zegarze, kiedy kurier przyniósł nam ofertę. Być może zdarzyło się, że na zegarku nadal widoczna była godzina 10:00 – mimo, że trwała ona już od 59 sekund. Data złożenia oferty mogła być zatem wpisana jako 10:00.
Wtem pojawia się elektronizacja i wymóg elektronicznego składania ofert w postępowaniach.
Obecnie każda sekunda ma znaczenie, a sprawdzenie czasu złożenia oferty co do setnej sekundy nie jest problemem dla dostępnych systemów informatycznych.
Aktualizacja 14.03.2023
Kolejny wyrok KIO w sprawie liczenia terminu, potwierdzający sposób liczenia upływu terminu.
Dokumenty określone wezwaniem powinny zostać uzupełnione do godziny 12.00. Zarówno przepisy kodeksu cywilnego (wskazywany art. 111 – 114), a także art. 8 ustawy Pzp w tej sprawie nie pozwalają, zdaniem Izby, na taką interpretację w myśl której następuje wydłużenie spornego terminu ponad godzinę 12, jak twierdził Zamawiający o 59 sekund a nawet całą minutę. W tym przypadku mamy do czynienia z terminem z precyzyjną datą końcową, do której powinna być dokonana czynność. W tym stanie rzeczy pełnomocnictwo zostało złożone po wyznaczonym terminie, a mianowicie po godzinie 12.00
KIO 3455/Wyrok KIO 2284/22 z dnia 14 września 2022 r
Jak odbywa się to w postępowaniach prowadzonych elektronicznie? Dla przykładu termin składania ofert w danym postępowaniu został wyznaczony na godzinę 10:00. Złożenie oferty zostało oznaczone przez system na godzinę 10:00:55, czyli na czas po zakończeniu przyjmowania ofert w postępowaniu. System przyjmuje i oznacza jako prawidłowo przesłane wszystkie oferty złożone do godziny 9:59:59. Po wybiciu dokładnego czasu kończy przyjmowanie ofert i powinien zakwalifikować je jako złożone po czasie.
Potwierdzeniem może być dodatkowo wyrok Krajowej Izby Odwoławczej Sygn. akt KIO 3455/20. Znajduje się w nim uzasadnienie:
Prezentowany przez Odwołującego pogląd, jakoby pełna godzina kończyła się 59 sekund później, jest oczywiście nieuzasadniony z punktu widzenia elementarnej wiedzy i podstawowych zasad logiki, nie mówiąc o doświadczeniu życiowym. Wbrew temu, co zdaje się sugerować Odwołujący, po wybiciu pełnej godziny biegną sekundy pierwszej minuty następnej godziny i po 60 sekundach ta pierwsza minuta się kończy, a nie zaczyna.
KIO 3455/20
To zagadnienie doskonale tłumaczy również Justyna Jaworska-Pietraszko w materiale dostępnym na naszym kanale TikTok 👇
