Pandemia COVID-19 w sposób znaczący zdeterminowała Nasze życie społeczne, gospodarcze na przestrzeni minionych kilkunastu miesięcy zmieniając zasadniczo model pracy, komunikacji oraz edukacji. Wspomniany wyżej pandemiczny kontekst wpłynął również na działalność samorządów na wielu płaszczyznach.
O tym w jaki sposób pandemia COVID-19 wpłynęła na codzienne funkcjonowanie samorządów, a także ich plany i możliwości rozwoju rozmawiałem z profesorem Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu dr hab. Andrzejem Raszkowskim. Polecam lekturę wywiadu. Jego pełen zapis w postaci podcastu ukaże się już wkrótce na www.przetargowa.pl
Łukasz Laszczyński: Panie Profesorze, za Nami wszystkimi miesiące, które chcielibyśmy, by jak najszybciej odeszły w niepamięć. To był trudny czas zarówno na polu zawodowym, jak i osobistym, a oczywistą determinantą tego okresu była konieczność walki z zagrożeniem związanym z COVID-19. To również czas, który odcisnął swoje piętno na polskich samorządach, obnażając ich słabości. Które Pańskim zdaniem obszary związane z codziennym funkcjonowaniem samorządów okazały się najbardziej podatne na gospodarcze i społeczne skutki związane z COVID-19?
Andrzej Raszkowski: Dzień dobry, to był faktycznie trudny czas, z którym poradziliśmy sobie nadspodziewanie dobrze, chociaż ja od początku byłem umiarkowanym optymistą. Należy w tym miejscu przypomnieć, że w marcu 2020 byliśmy jako kraj w dobrej kondycji ekonomicznej. Ponadto koronawirus przerwał nam 27 lat nieprzerwanego wzrostu gospodarczego, co jest wyjątkowe w skali świata, jest to powód do satysfakcji. Na szczęście w roku 2021 wracam na ścieżkę wzrostu. Odnośnie samorządów, z pewnością poważnym wyzwaniem była zdalna obsługa klientów wewnętrznych i zewnętrznych. Z uwagi na kryzys ucierpiały finanse samorządowe, które z kolei pośrednio wpływają na poprawę jakości usług publicznych. Pozytywnym “efektem ubocznym” pandemii jest postępująca digitalizacja w sektorze publicznym. Moim zdaniem samorządy relatywnie dobrze zdały pandemiczny egzamin.
Łukasz Laszczyński: Według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego “Polskie miasta w czasach pandemii” 79% miast badanych w ramach przygotowania ww. raportu (522 miasta) ma pod wpływem pandemii gorszą sytuację finansową, zaś 47% z nich dostrzegło pogorszenie warunków do prowadzenia biznesu w mieście. Dalej jednak w treści raportu możemy przeczytać, że 36% miast zamierza zwiększyć zadłużenie. Czy Pańskim zdaniem to dobry sposób na wychodzenie z tej trudnej sytuacji, w której znalazły się samorządu za sprawą pandemii COVID-19?
Andrzej Raszkowski: Gorsza sytuacja finansowa samorządów jest logicznym następstwem kryzysu ekonomicznego wywołanego przez pandemią, więc tutaj nie może być zaskoczenia. Należało być na to przygotowanym od samego początku. Jeśli wspomniane zwiększenie zadłużenia jest częścią szerszej, przemyślanej strategii wychodzenia z kryzysu, wtedy jest to akceptowalny sposób radzenia sobie z trudnościami. Nie jestem przeciwnikiem kredytów, które w dłuższej perspektywie mogą mieć działania stymulujące rozwój społeczno-gospodarczy przy uwzględnieniu regulacji prawnych dotyczących samorządów.
Łukasz Laszczyński: Czy Pańskim zdaniem pandemia COVID-19 nie pogłębiła i tak już istniejących problemów ze zrównoważonym rozwojem i znanymi od lat dysproporcjami między dużymi metropoliami, a średnimi i małymi miastami w Polsce? Czy te podziały nie stały się jeszcze większe?
Andrzej Raszkowski: Niestety zagrożenie pogłębiania już istniejących dysproporcji pomiędzy dużymi ośrodkami miejskimi, a małymi miastami powodowane pandemią jest realne i należy dołożyć starań, żeby zminimalizować to zjawisko. Nawet przed pandemią dysproporcje się powiększały. Temat zrównoważonego rozwoju jest jeszcze bardziej złożony, tutaj kluczowa będzie dystrybucja środków europejskich w nowej perspektywie finansowej 2021-2027, ile tych środków faktycznie trafi do mniejszych ośrodków miejskich. W zakresie zrównoważonego rozwoju, wziąwszy pod uwagę wszystkie jego wymiary, jest jeszcze sporo do zrobienia.