Dziennik Internetowy dla Społeczności Zamówień Publicznych

Strona główna Blog Strona 56

Błędny wyrok KIO 2051/21 w sprawie podpisów elektronicznych. Analiza

1

Do napisania niniejszego artykułu zmotywował mnie wyrok KIO 2051/21, który jak sądzę, przejdzie do historii orzecznictwa, jako wyraz niezrozumienia kwestii technicznych związanych z zamówieniami. Do rzeczy.

Oferta w formie elektronicznej. Jak ją złożyć?

W jaki sposób wykonawca powinien złożyć ofertę elektroniczną? Przede wszystkim powinien zrobić to zgodnie z obowiązującym prawem i w zgodzie z zapisami zawartymi w SWZ. Dodatkowo art 63 ust. 1 pzp jasno precyzuje, że w postępowaniu o udzielenie zamówienia lub konkursie o wartości równej lub przekraczającej progi unijne ofertę, wniosek o dopuszczenie do udziału w postępowaniu o udzielenie zamówienia lub w konkursie, wniosek, o którym mowa w art. 371 ust. 3, oraz oświadczenie, o którym mowa w art. 125 ust. 1, składa się, pod rygorem nieważności, w formie elektronicznej

Na próżno szukać definicji “formy elektronicznej” w samej pzp. Musimy w tym celu sięgnąć do Kodeksu cywilnego który w art. 78’ § 1 precyzuje, że do zachowania elektronicznej formy czynności prawnej wystarcza złożenie oświadczenia woli w postaci elektronicznej i opatrzenie go kwalifikowanym podpisem elektronicznym.

Reasumując KAŻDA OFERTA, którą otrzyma zamawiający w postępowaniu o wartości równej lub przekraczającej progi unijne, MUSI być plikiem opatrzonym podpisem kwalifikowanym. 

Forma elektroniczna. Nowa zadanie zamawiającego

W tym kontekście, nowym zadaniem zamawiającego, poza oczywiście badaniem merytoryki wynikającej z dokumentu/pliku, jest zbadanie czy oferta jest złożona zgodnie z obowiązującym prawem. Zamawiający ma obowiązek dociec prawdy ukrytej niekiedy za technicznymi zawiłościami. Pracownik Działu Zamówień sprawdza zatem sprawdzić:

  1. czy ma do czynienia z plikiem i 
  2. czy plik jest skutecznie opatrzony podpisem kwalifikowanym. 

Ze względu na możliwość wygaśnięcia certyfikatu, połączonego z brakiem konieczności wykorzystywania kwalifikowanych znaczników czasu, najbezpieczniejszym jest przeprowadzenie weryfikacji lub kwalifikowanej walidacji zaraz po rozszyfrowaniu ofert i pobranie potwierdzenia.

KIO 2051/21. Stan faktyczny

W stanie faktycznym towarzyszącym sprawie rozstrzyganej w wyroku KIO 2051/21, tak właśnie postąpił zamawiający i jednoznacznie stwierdził, że plik pdf przesłany przez wykonawcę,  zawierający treść oferty, nie jest podpisany. Weryfikacja została przeprowadzona przy wykorzystaniu kilku programów do weryfikacji podpisów oraz kwalifikowanego walidatora podpisów WebNotarius. W związku z jednoznaczną, negatywną weryfikacją zamawiający uznał ofertę za złożoną niezgodnie z ustawą. 

W sprawie zostało wniesione odwołanie. Wykonawca zarzucił zamawiającemu naruszenie rozporządzenia eIDAS twierdząc, że zamawiający postąpił błędnie odrzucając ofertę przygotowaną w formacie pdf i opatrzoną podpisem kwalifikowanym. Zarzucił on zamawiającemu przeprowadzenie postępowania z naruszeniem zasad uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców. Wykonawca wniósł między innymi o przeprowadzenie dowodu w postaci:

  • sprawdzenia przez biegłego sumy kontrolnej pliku pobranego przez zamawiającego, 
  • porównanie sumy kontrolnej pliku podpisanego przez wykonawcę z sumą kontrolną pliku pobranego przez zamawiającego,
  • określenie, czy plik otrzymany przez zamawiającego mógł zostać uszkodzony przez system informatyczny zamawiającego.

Wniosek o powołanie biegłego w tym zakresie został odrzucony. Być może arbitrowie uznali, że elementarna wiedza z zakresu informatyki wystarczy do prawidłowej oceny sytuacji. 

Postępowanie przed KIO

Wykonawca w toku postępwoania odwoławczego przedstawił serię dowodów potwierdzających fakt podpisania pliku “zal_2_final_signed.pdf”(nie bez przyczyny pogrubioną czcionką). Przedstawił potwierdzenie pozytywnej kwalifikowanej walidacji pliku o nazwie “zal_2_final_signed.pdf”. Wykonawca przedstawił również jednoznacznie prawidłowe potwierdzenia weryfikacji podpisów na pozostałych plikach dołączonych do oferty, a podpisywanych bezpośrednio przed i bezpośrednio po podpisaniu “Oferta (załącznik nr 2 do SWZ)” a dodatkowo “Ze zrzutu ekranu przedstawionego przez odwołującego na rozprawie wynika że plik o nazwie “zal_2_final_signed.pdf” był sporządzony jako pdf na systemie MAC OS wersja 11.2.3”

Stanowisko KIO

Po uwzględnieniu przedstawionych dowodów KIO stwierdziła, że “skoro zatem odwołujący sporządził ofertę  w postaci elektronicznej w formacie danych pdf, którą następnie podpisał kwalifikowanym podpisem elektronicznym, a następnie umieścił i przesłał zamawiającemu za pośrednictwem platformy wskazanej przez zamawiającego, to brak jest podstawy faktycznej i prawnej do odrzucenia oferty odwołującego (…)” oraz “z informacji od powyższego /Asseco Data Systems/ przedłożonej przez odwołującego jednoznacznie wynika, że plik (formularz ofertowy) został poprawnie zweryfikowany za pomocą narzędzia WEBNotarius(…) co za tym idzie brak jest podstaw do uznania, że oferta została złożona nieskutecznie i podlega odrzuceniu”  oraz “odwołujący oprócz formularza ofertowego, załączył również inne dokumenty (m.in JEDZ-a), które zostały podpisane przez pełnomocnika odwołującego, przed podpisaniem spornego formularza, jak i po jego podpisaniu (w krótkich odstępach czasu). Skoro zamawiający prawidłowo zweryfikował podpis na pozostałych dokumentach, to nie ma powodu dla odmowy prawidłowości podpisu na formularzu ofertowym (…) ”

Ustalmy fakty

Mając powyższe na uwadze ustalmy zatem fakty.

Zamawiający:

  1. wypełnił katalog obowiązków w zakresie ustalenia, czy plik jest podpisany czy też nie – skorzystał z kilku weryfikatorów w tym z kwalifikowanego walidatora. Jedyne co mógł zrobić więcej, to wezwać biegłego do weryfikacji pliku. Pytanie czy każdy zamawiający ma tak właśnie robić przy każdej wątpliwości w często nowej dla niego materii? 

Wykonawca:

  1. na pewno podpisał kilka plików załączonych do oferty,
  2. na pewno zrobił to w krótkim czasie, 
  3. na pewno pliki podpisał podpisem kwalifikowanym, 
  4. na pewno pracował na systemie MAC OS,
  5. na pewno podpisał plik “zal_2_final_signed.pdf “.

Gdzie tkwi haczyk?


Gdzie zatem tkwi haczyk? Zamawiający NIGDY NIE OTRZYMAŁ TEGO PLIKU! Wykonawca załączył na platformę plik o nazwie “oferta_konsorcjum_atp_atd.pdf” czyli zdecydowanie nie plik “zal_2_final_signed.pdf” na którym oparł cały materiał dowodowy!

KIO:

  1. nie uwzględniła wniosku odwołującego o sprawdzenie przez biegłego sum kontrolnych, 
  2. nie ustaliła nazw plików o których mówiły strony. Brak przyjęcia wspólnej nomenklatury i zamienne używanie określeń:
  • oferta odwołującego
    czyli plik “oferta_konsorcjum_atp_atd.pdf” którą otrzymał zamawiający  czy plik “zal_2_final_signed.pdf.” której dotyczyły “dowody”?
  • plik-załącznik nr 2 – formularz ofertowy
    czyli plik “oferta_konsorcjum_atp_atd.pdf” którą otrzymał zamawiający  czy plik “zal_2_final_signed.pdf.” której dotyczyły “dowody”?
  • plik stanowiący załącznik nr 2 do oferty
    czyli plik “oferta_konsorcjum_atp_atd.pdf” którą otrzymał zamawiający  czy plik “zal_2_final_signed.pdf.” której dotyczyły “dowody” ?
  • załącznik nr 2 do SWZ
    czyli plik “oferta_konsorcjum_atp_atd.pdf” którą otrzymał zamawiający  czy plik “zal_2_final_signed.pdf.” której dotyczyły “dowody” ?
  • Oferta (załącznik nr 2 do SWZ)
    czyli plik “oferta_konsorcjum_atp_atd.pdf” którą otrzymał zamawiający  czy  plik “zal_2_final_signed.pdf.” której dotyczyły “dowody” ?
  1. przyjęła dowody dotyczące pliku, który nie był ofertą otrzymaną przez zamawiającego, a to właśnie ten plik powinien być badany i rozpatrywany. 
  2. nie uwzględniła, że fakt wykorzystania przez wykonawcę systemu operacyjnego MAC OS dramatycznie zwiększa prawdopodobieństwo naruszenia struktury podpisywanego przez wykonawcę pliku. 
  3. przedstawiła argumentację jakoby fakt sprawnego podpisania serii plików był wystarczającym do uznania, że jeżeli większość plików z serii jest podpisana poprawnie to i ten jeden niepoprawny….. też jest poprawny. 

Jak powinna wyglądać ta rozprawa?

  1. Wykonawca: przedstawia dowody na prawidłowość złożenia podpisu na ofercie.
  2. Zamawiający: przedstawia dowody na brak podpisu na ofercie.
  3. Izba pyta: Jakiego pliku dotyczą dowody odwołującego?
  4. Wykonawca:

SHA256: 3A0AB4307C4773623D97A5F89DB6906085CCFCE7A81491A9EF075E469757DBEB nazwa pliku „zal_2_final_signed.pdf” o wielkości 612 KB (bajtów: 627 491)

  1. Izba pyta: jaki plik oferty otrzymał zamawiający?
  2. Zamawiający:SHA256: C2EB981A4D16F6A34467AFB033DBA8E5CF5CFDA2C76BD2C209D9A06B4B29A6AB nazwa pliku „oferta_konsorcjum_atp_atd.pdf” o wielkości 438 KB (bajtów: 449 247)
  3. Izba: oddalam odwołanie. Dowody nie dotyczą faktycznie złożonej oferty. 

Podsumowując i wyciągając wnioski

Nie ulega wątpliwości, że Wykonawca podpisywał serię plików. Nie ulega wątpliwości jak się pliki nazywały i że był wśród nich plik o nazwie „zal_2_final_signed.pdf”. 

Nie ulega również wątpliwości, że zamawiający NIGDY NIE OTRZYMAŁ prawidłowo podpisanego pliku o nazwie „zal_2_final_signed.pdf” Otrzymał plik o nazwie „oferta_konsorcjum_atp_atd.pdf”, który być może powstał na podstawie pliku „zal_2_final_signed.pdf” ALE TYM PLIKIEM NIE JEST. Wykonawca bez wątpienia wprowadził zmiany w pliku zmieniając jego nazwę. Prawdopodobnie wprowadził również inne zmiany, które skutkowały naruszeniem pliku i tym samym uznaniem go za niepoprawnie podpisany. Najczęstszym powodem błędów związanych z podpisem kwalifikowanym jest wykorzystanie komputera z systemem MAC OS, gdyż nawet przesunięcie znacznika graficznego podpisu narusza integralność struktury tegoż podpisu, o czym sygnatariusz pliku może nie wiedzieć. Z takiego właśnie komputera korzystał wykonawca w omawianym przypadku. „zal_2_final_signed.pdf” różni się zarówno nazwą, sumą kontrolna, oraz rozmiarem od pliku przesłanego przez wykonawcę do zamawiającego przez elektroniczny formularz ofertowy.

Z dowodowego punktu widzenia nie jest istotnym, czy wykonawca JAKIŚ plik podpisał tylko istotnym jest JAKI plik zamawiający otrzymał. 

A fakt jest taki że zamawiający otrzymał plik o sumie kontrolnej:

SHA256: C2EB981A4D16F6A34467AFB033DBA8E5CF5CFDA2C76BD2C209D9A06B4B29A6AB nazwa pliku „oferta_konsorcjum_atp_atd.pdf” o wielkości 438 KB (bajtów: 449 247)
który podpisany nie był.

Natomiast wykonawca wszelki materiał dowodowy oparł na pliku o sumie kontrolnej:

SHA256: 3A0AB4307C4773623D97A5F89DB6906085CCFCE7A81491A9EF075E469757DBEB nazwa pliku „zal_2_final_signed.pdf” o wielkości 612 KB (bajtów: 627 491)

Nie jest to plik który wykonawca wysłał w formularzu ofertowym. 

Podsumowując raz jeszcze

Warto czasami wezwać biegłego jeżeli brakuje wiedzy w danym aspekcie (autor podkreśla że nim nie jest). W komunikacji wszelkiej dotyczącej plików używajmy dokładnych nazw plików albo lepiej sum kontrolnych, a nie mylących określeń typu oferta załącznik nr 2 itp. z epoki “papieru łupanego”. Nauczmy się sprawdzać sumy kontrolne.

Wyrok:

https://drive.google.com/file/d/1TR17ek6hKq_msZn0U6PNsvmBjNSqqkv2/view?usp=sharing

Oceń artykuł! Czy ten artykuł był pomocny?

Dziękujemy za Twoją opinie!

Urząd Zamówień Publicznych promuje społeczne zamówienia publiczne

Prezes Urzędu Zamówień Publicznych objął patronatem informator na temat aspektów społecznych w nowym Prawie zamówień publicznych, który został przygotowany w ramach projektu „Spójna integracja regionalna ekonomii społecznej II” (SIRES II) realizowanego w ramach Działania 2.9: Rozwój Ekonomii Społecznej, w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój. 

Projekt jest realizowany przez partnerstwo, którego liderem jest Ogólnopolski Związek Rewizyjny Spółdzielni Socjalnych (OZRSS), a partnerami są Fundacja Idea Rozwoju (FIR) oraz Stowarzyszenie Trenerów Organizacji Pozarządowych (STOP)

Informator „Aspekty społeczne w nowym Prawie zamówień publicznych” jest poświęcony rozwiązaniom umożliwiającym stosowanie aspektów społecznych, przewidzianym w ustawie z 11 września 2019 roku – Prawo zamówień publicznych, ze szczególnym uwzględnieniem rozwiązań, które ułatwiają dostęp do realizacji zamówień publicznych podmiotom ekonomii społecznej, w tym przedsiębiorstwom społecznym.

Informator jest dostępny na stronie internetowej Urzędu Zamówień Publicznych pod adresem:https://www.uzp.gov.pl/__data/assets/pdf_file/0017/51380/aspekty-spoleczne-w-nowym-prawie-zamowien-publicznych.pdf

Na temat zamówień odpowiedzialnych społecznie będziemy mówić w trakcie wydarzenia, które Open Nexus organizuje wspólnie razem z Miastem Poznań. Zapraszamy wszystkich Państwa na “POZAP. Poznań o zamówieniach publicznych”. 

Podczas tego wydarzenia, które odbędzie się już 30.09 w godz. 09.00 – 16.00 na Stadionie Miejskim w Poznaniu będziemy rozmawiać na temat zamówień odpowiedzialnych społecznie, ryzykach w procesie udzielania zamówień publicznych, zasadzie efektywności podczas realizacji inwestycji, czy samej elektronizacji zamówień publicznych.  

Zapraszamy do Poznania na POZAP!

Oceń artykuł! Czy ten artykuł był pomocny?

Dziękujemy za Twoją opinie!

Czy wykonawca może wykorzystać w postępowaniu osobę, która przygotowała PFU dla zamawiającego?

Przedmiotem niedawnego orzeczenia Krajowej Izby Odwoławczej o sygnaturze KIO 2278/21 było rozstrzygnięcie zagadnienia, czy wykonawca zadania realizowanego w formule „zaprojektuj i wybuduj” może w ofercie powołać się na doświadczenie osoby, która będzie realizowała zamówienie w fazie projektowania i nadzoru, która to osoba wykonała na zlecenie zamawiającego Program Funkcjonalno – Użytkowy (dalej PFU). Postępowanie, którego dotyczy rozstrzygnięcie Izb było wszczynane pod rządami ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych. 

Stan faktyczny

Wykonawca składając ofertę oświadczył w JEDZ, że nie brał udziału w przygotowaniu postępowania, a jednocześnie w wykazie osób do realizacji zamówienia wskazał imię i nazwisko technologa medycznego, który przygotował w tym postępowaniu PFU. Zamawiający wezwał wykonawcę do wyjaśnienia zaistniałej rozbieżności i ewentualnie poprawy ww. oświadczenia w JEDZ. Wykonawca nie dokonał zmiany JEDZ, lecz wyjaśnił, że nie ma żadnego stosunku prawnego z ww. osobą. Zamawiający ponownie wezwał wykonawcę do wyjaśnień i ewentualnie wykazania, że udział tej osoby w przygotowaniu postępowania nie zakłóca konkurencji. Wykonawca ponownie zaprzeczył istniejącemu stosunkowi prawnemu z osobą technologa wskazując, że osoba te jedynie wstępnie zadeklarowała udział przy realizacji przedmiotu zamówienia. Zamawiający dokonał wyboru oferty tego wykonawcy, jako oferty najkorzystniejszej, co zakwestionował odwołujący wnosząc o wykluczenie wykonawcy.

Rozstrzygnięcie Krajowej Izby Odwoławczej

Krajowa Izba Odwoławcza uwzględniła w ww. wyroku dwa zarzuty, w szczególności zarzut dotyczący wprowadzenia zamawiającego w błąd przy wypełnieniu formularza JEDZ (art. 24 ust. 1 pkt 17 pzp). Zgodnie z tym przepisem zamawiający wyklucza wykonawcę, który w wyniku lekkomyślności (tzn. jest świadomy, że może podawać informacje nieprawdziwe, ale bezpodstawnie sądzi, że do tego jednak nie dojdzie) lub niedbalstwa (tzn. podaje nieprawdziwe informacje nie zdając sobie z tego sprawy) przedstawił informacje wprowadzające w błąd zamawiającego, mogące mieć istotny wpływ na decyzje podejmowane przez zamawiającego w postępowaniu o udzielenie zamówienia. 

Przedmiot sporu

Przedmiotem sporu było m.in. czy wykonawca mógł wprowadzić zamawiającego w błąd skoro ten posiadał wiedzę na temat osoby przygotowującej PFU. Zgodnie jednak z ugruntowaną wykładnią ww. przepisu stan wiedzy, czy w ogóle zachowanie zamawiającego, nie mają żadnego znaczenia dla oceny przesłanek zastosowania wobec wykonawcy art. 24 ust. 1 pkt 17 pzp (tak m.in. Wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku, XII Wydział Gospodarczy Odwoławczy z dnia 9 kwietnia 2019 r., XII Ga 206/19, Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy z dnia 20 lipca 2018 r. XXIII Ga 849/18). W szczególności nie ma znaczenia to, czy zamawiający skutecznie został w wprowadzony w błąd, na skutek czego podjął jakiekolwiek decyzje, czy wykonał jakiekolwiek czynności. 

Moment składania nieprawdziwych informacji

Ponadto, decydujący dla ustalenia wpływu na decyzje zamawiającego jest moment składania nieprawdziwych informacji, a nie skutek jaki powodują one po zapoznaniu się z nimi przez zamawiającego (tak m.in. w wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku, XII Wydział Gospodarczy Odwoławczy z dnia 9 kwietnia 2019 r. XII Ga 206/19). 

W niniejszym sporze nie było sporne pomiędzy stronami, iż w dokumencie JEDZ została udzielona odpowiedź negatywna na pytanie: „Czy wykonawca lub przedsiębiorstwo związane z wykonawcą doradzał instytucji zamawiającej lub podmiotowi zamawiającemu bądź był w inny sposób zaangażowany w przygotowanie postępowania o udzielenie zamówienia„. Nie było również sporne pomiędzy stronami, że wskazana osoba uczestniczyła w przygotowaniu postępowania. Zakres jej uczestnictwa wynikał z PFU oraz umowy zawartej z tą osobą z zamawiającym. 

Ponadto wykonawca w wykazie osób wskazał ową osobę, jako zasób własny w celu wykazania spełnienia warunków udziału w postępowaniu oraz celem przyznania dodatkowej punktacji. Wobec tego, w wyniku niedbalstwa wykonawca oświadczył nieprawdę w Części III lit. C dokumentów JEDZ. Wykonawca powinien  mieć wiedzę, że osoba ta  uczestniczyła w przygotowaniu postępowania, co wynikało z dokumentacji postępowania.

Nieprawdziwe oświadczenie dotyczyło oceny podstaw wykluczenia wykonawcy z postępowania. Na podstawie informacji zawartych w JEDZ zamawiający podejmuje decyzję, czy w stosunku do wykonawcy istnieją przesłanki do wykluczenia go z postępowania. Zamawiający opierają się na treści oświadczenia z Części III lit. C) JEDZ mógł uznać, iż wobec wykonawcy nie istnieją podstawy do wykluczenia z art. 24 ust 1 pkt 19 pzp. W rzeczywistości jednak takie podstawy potencjalnie istniały i wymagały zbadania przez zamawiającego. Irrelewantne dla oceny zastosowania wobec wykonawcy art. 24 ust. 1 pkt 17 pzp jest to, że zamawiający, mając wiedzę o udziale określonej osoby  w przygotowaniu postępowania, przeprowadził procedurę weryfikacji z art. 24 ust. 10 pzp i uznał, że nie zachodzą przesłanki do wykluczenia wykonawcy na podstawie art. 24 ust. 1 pkt 19 pzp. Decydujący dla ustalenia wpływu na decyzje Zamawiającego jest moment składania nieprawdziwych informacji, a nie skutek jaki powodują one po zapoznaniu się z nimi przez zamawiającego.

Analogiczna sprawa była przedmiotem sporu przed Krajową Izbą Odwoławczą, która w wyroku KIO 460/21 wskazała, że: “w części III sekcji C JEDZ należy odpowiedzieć na pytanie czy wykonawca lub przedsiębiorstwo związane z wykonawcą doradzało instytucji zamawiającej bądź czy było w inny sposób zaangażowany w przygotowanie postępowania o udzielenie zamówienia. Izba podkreśla, że pytanie w jednolitym dokumencie odnosi się do podania przez wykonawcę precyzyjnej informacji odnośnie bezpośredniego lub pośredniego zaangażowania wykonawcy w przygotowanie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego. Wykonawca ma zatem udzielić odpowiedzi „tak” lub „nie”. Za nieuprawnioną zdaniem Izby uznać należy interpretację, iż to wykonawca udzielając odpowiedzi sam weryfikuje przesłanki wykluczenia określone w art. 24 ust. 1 pkt 19 ustawy Pzp i taka weryfikacja i ocena determinuję odpowiedź na sporne pytanie zawarte w JEDZ. Taka wykładania nie znajduje oparcia w przepisach ustawy Pzp, w tym m.in. w art. 24 ust. 10 ustawy Pzp, z którego wynika, że przypadkach, o których mowa w ust. 1 pkt 19, przed wykluczeniem wykonawcy, zamawiający zapewnia temu wykonawcy możliwość udowodnienia, że jego udział w przygotowaniu postępowania o udzielenie zamówienia nie zakłóci konkurencji. Zamawiający wskazuje w protokole sposób zapewnienia konkurencji. Gdyby kompetencje do oceny podstaw wykluczenia na podstawie art. 24 ust. 1 pkt 19 ustawy Pzp przypisać wykonawcy i na tej podstawie determinować odpowiedź na pytanie w Części III sekcja C w zakresie zaangażowania w przygotowanie postępowania, wówczas za zbędną uznać należałoby regulacje wskazaną w art. 24 ust. 10 ustawy Pzp. Tym samym, zarówno wykładania literalna, celowościowa i funkcjonalna przepisów art. 24 ust. 1 pkt 19 oraz art. 24 ust. 10 ustawy Pzp uzasadnia przyjęcie, iż obowiązkiem wykonawcy jest udzielenie zero jedynkowej odpowiedzi na pytanie dotyczące zaangażowania wykonawcy lub przedsiębiorstwa związanego z wykonawcę w przygotowanie postępowania, nie zaś samodzielna ocena przez wykonawcę przesłanek wykluczenia z art. 24 ust. 1 pkt 19 ustawy Pzp, która miałaby determinować odpowiedz na sporne pytanie zawarte w JEDZ”.

Prawidłowy wzorzec postępowania

W takiej sytuacji, prawidłowy wzorzec postępowania wykonawcy jest następujący. Wykonawca powinien oświadczyć w JEDZ, że brał udział w przygotowaniu postępowania, wówczas Zamawiający powinien umożliwić wykonawcy procedurę samooczyszczenia i od tego czy wykonawca wykazał brak wpływu na konkurencyjność zaistniałej sytuacji powinno być uzależnione ostateczne rozstrzygnięcie Zamawiającego – wybór lub wykluczenie. Samo zaprzeczanie relacjom z określoną osobą nie jest natomiast wystarczające, co potwierdziła Izba w wydanym wyroku.

W zakresie kolejnego zarzutu z art. 24 ust. 1 pkt 19 pzp, uwzględnionego przez Izbę, okolicznością sporną był fakt współpracy wykonawcy z osobą, która brała udział w przygotowaniu postępowania opracowując PFU. W tym zakresie podniesionymi w treści odwołania przesłankami uznania, że współpraca ta mogła mieć wpływ na naruszenie konkurencji było po pierwsze uznanie, iż wymóg odnoszący się do konieczności dysponowania osobą technologa medycznego nie był wymogiem nadmiernym, jak również na rynku nie było problemu z nawiązaniem współpracy z osobami spełniającymi ten warunek. Odwołujący wykazał również, że fakt współpracy tego podmiotu z osobą opracowującą PFU miał charakter stały i długoletni. Argumentacja odwołania odnosiła się również do okoliczności, że wykonanie projektu technologii medycznej jest częścią składową oferty tego wykonawcy i tym samym musiał on zostać opracowany na podstawie oferty osoby zaangażowanej do realizacji przedmiotu zamówienia. Odwołujący argumentował także, że osoba ta opracowała zgodnie z umową, oprócz całości PFU, zbiorcze zestawienie kosztów inwestycji – czyli podała zamawiającemu kwotę, jaka jest niezbędna dla realizacji przedmiotu zamówienia, co powoduje, że taka wiedza daje każdemu wykonawcy przewagę rynkową, gdyż wiedzą oni jakim budżetem dysponuje zamawiający. 

Sam technolog medyczny, jako autor technologii wskazanej w PFU, specyfikuje bardzo dokładnie instalacje i wyposażenie medyczne, zaś w tym przypadku bardzo konkretnie zostały sprecyzowane systemy instalacji elektrycznej/teletechnicznej oraz wyposażenie medyczne. Oznacza to, że posiadanie w swoim zasobie kadrowym przez któregokolwiek z wykonawców osoby, która wykonywała całe opracowanie projektowe, na podstawie którego ogłoszono postępowanie przetargowe dawało kolejną przewagę rynkową w postaci możliwości konsultowania rozwiązań i urządzeń zamiennych, w stosunku do tych które znajdowały się w opracowanym PFU. Jednocześnie wykonawcy angażujący taką osobę, mogąc zoptymalizować koszty już na etapie ofertowania, posiadając wiedzę, że autor dokumentacji (na etapie nadzoru autorskiego) zgodzi się na zmiany w toku realizacji było kolejnym czynnikiem dającym tym wykonawcom przewagę konkurencyjną – a więc de facto zakłócającym konkurencję.

Zakłócenie konkurencji

W ramach argumentacji prawnej odwołania zostało podniesione, że Dyrektywa 2014/24/UE, jak również ustawa z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (postępowanie zostało wszczęte pod rządami przepisów tej ustawy) kwestię relacji cywilnoprawnych traktuje w sposób drugorzędny. Kwestia zakłócenia konkurencji jest bowiem kwestią faktów, nie zaś relacji prawnych, gdyż w przeciwnym wypadku należałoby uznać, że ustawodawca fakt czynu nieuczciwej konkurencji, czy jej zakłócenia uzależniały od rodzaju stosunku prawnego łączącego osoby takiego czynu się dopuszczające. Okoliczność ta pozostaje zatem poza oceną relacji cywilnoprawnych, gdyż leży w sferze faktów całkowicie niezależnych od wykonawcy podlegającemu wykluczeniu.

W przypadku tego sporu odwoławczego, Izba oceniając istniejące relacje pomiędzy wykonawcą, a osobą, która sporządziła PFU, doszła do przekonania, że doszło do naruszenia konkurencji i na skutek posłużenia się osobą technologa medycznego przez jednego z wykonawców zaistniały przesłanki wykluczenia tego wykonawcy na podstawie art. 24 ust. 1 pkt 19 ustawy Pzp. Do momentu oddania niniejszego artykułu nie zostało stronom doręczone uzasadnienie orzeczenia rozpoznawanego pod sygn. akt KIO 2278/21 dlatego też dopiero jego analiza pozwoli odpowiedzieć na pytanie, jakie argumenty zaważyły za jego uwzględnieniem. 

A jeśli jeszcze nie generujesz protokołu postępowania na 2 kliknięcia, tak jak 130 jednostek, koniecznie sprawdź generator dokumentów od openNexus!

Oceń artykuł! Czy ten artykuł był pomocny?

Dziękujemy za Twoją opinie!

Między metropolią, a małym miastem. Rozmowa z Markiem Szymaniakiem, autorem książki “Zapaść. Reportaże z mniejszych miast”

Niemal połowie z 255 średnich miast w Polsce grozi marginalizacja i zjawiska kryzysowe – wynika z analiz Polskiej Akademii Nauk. Problemy rozwojowe dotyczą m.in. spadku liczby ludności, zwłaszcza osób młodych i tych lepiej wykształconych. Towarzyszą temu narastające problemy społeczne, atrofia, rozpad więzi społecznych. Zachwianie równowagi na rynku pracy powoduje nadmierne i długie dojazdy do pracy, które są dodatkowo utrudnione z uwagi na peryferyjność tych miejscowości.

Marek Szymaniak, autor książki “Urobieni. Reportaże o pracy”, w swojej najnowszej książce “Zapaść. Reportaże z mniejszych miast próbuje ustalić, co jest przyczyną tak fatalnej sytuacji, a o odpowiedź prosi tych, którym kryzys zagraża najbardziej. Mieszkańców tychże miast. Podczas podróży po Polsce spotyka się z mieszkańcami, miejskimi aktywistami, rozmawia z samorządowcami, a oficjalne statystyki zestawia z rzeczywistością. Szukając odpowiedzi, uważnie wsłuchuje się w głosy tych, którzy wyjechali, jak również tych, którzy pomimo ciężkiej sytuacji postanowili zostać.
Jakie jest rzeczywisty obraz polskich miast i miasteczek liczących 20 000 – 30 000 mieszkańców? Jakie faktycznie czynniki ograniczają ich rozwój? Jaka jest w końcu recepta na zapobieżenie ich tytułowej “zapaści”? O tym wszystkim dowiecie się Państwo z rozmowy, którą Łukasz Laszczyński przeprowadził z Markiem Szymaniakiem.

Oceń artykuł! Czy ten artykuł był pomocny?

Dziękujemy za Twoją opinie!

Akademia Wykonawców. Nowa forma wsparcia dla przedsiębiorców ubiegających się o zamówienia publiczne w Polsce

Już 2 września rusza kolejny w Open Nexus, nowy projekt – “Akademia Wykonawców”, adresowany do przedsiębiorców ubiegających się o zamówienia publiczne w Polsce. Akademia to efekt spojrzenia na zamówienia publiczne, jako jeden wspólny organizm, w ramach którego powodzenie jednych generuje sukces drugich. To świadomość konieczności budowania platformy dialogu i zrozumienia między Zamawiającymi, a Wykonawcami. 

Liczba zamówień udzielonych w 2020 r. ustalona w oparciu o dane zawarte w sprawozdaniach przekazanych Prezesowi Urzędu Zamówień Publicznych to 135 048 zamówień (w 2019 r. – 141 023). Wartość udzielonych zamówień publicznych w 2020 r. wyniosła 183,5 mld zł (w 2019 r. – 198,9 mld zł), co stanowiło ok. 7,90% produktu krajowego brutto (PKB) w 2020 r. 

W 2020 r. 82% złożonych ofert pochodziło od Wykonawców z sektora MŚP. Podobnie statystyki te kształtowały się w latach wcześniejszych; w 2019 r. – także 82%; w 2018 r. – 79%, a w 2017 r. – 80% ofert złożonych w postępowaniach to oferty przedsiębiorców z sektora MŚP. Największym zainteresowaniem tej grupy przedsiębiorców cieszyły się zamówienia na roboty budowlane – 88% złożonych ofert. Z kolei w postępowaniach na dostawy i usługi odsetek ofert od MŚP wynosił po 79%.

Rola i znaczenie  Wykonawców w całym systemie zamówień publicznych skłoniły Open Nexus do organizacji “Akademii Wykonawców”, do uczestnictwa w które wszystkich serdecznie Państwa zapraszamy. Zapraszamy również do lektury wywiadu, który Łukasz Laszczyński przeprowadził z pomysłodawcą tego projektu Adamem Dziadasem

Akademia Wykonawców. Jak narodził się pomysł jej organizacji?

Łukasz Laszczyński: Adamie, jesteś pomysłodawcą projektu ”Akademia Wykonawców”. To wyjątkowe wydarzenie, które rozpoczyna cykl wydarzeń organizowanych przez Open Nexus w okresie powakacyjnym. Powiedz, proszę skąd wziął się pomysł na organizację Akademii?


Adam Dziadas: To tak naprawdę już druga Akademia naszego autorstwa. W pierwszej wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy słuchaczy. Wejście w życie nowej ustawy Prawo zamówień publicznych to wydarzenie, które Zamawiającym spędzało sen z powiek. Ogromna ilość szkoleń dostępna na rynku opierała się o perspektywę jedno lub dwudniowych szkoleń, gdzie wyzwaniem dla uczestników było zrozumienie całej ustawy w trakcie jednego szkolenia. Wiązało się to również z koniecznością wygospodarowania czasu uczestników, w takiej ilości na jaką bardzo często nie mogli sobie pozwolić. Podjęliśmy decyzję że powołujemy darmową Akademię PZP dla Zamawiających, podzieloną na kilkanaście bloków tematycznych. Zamawiający prosili o wsparcie –  więc je otrzymali. Teraz Wykonawcy potrzebują pomocy i z nią idziemy. Na szczęście są na naszym rynku specjaliści, którzy chcą dzielić się bezpłatnie wiedzą i doświadczeniem i ich zobaczymy właśnie w roli prelegentów.

Adresaci “Akademii Wykonawców”

Łukasz Laszczyński: Do kogo konkretnie jest adresowana “Akademia Wykonawców”? Czy mogą w niej uczestniczyć przedsiębiorcy,  którzy do tej pory nie uczestniczyli w systemie zamówień publicznych, a ich wiedza na temat Prawa zamówień publicznych jest znikoma? 

Adam Dziadas:  Akademia zakłada uczestnictwo Wykonawców, musimy również pamiętać o Zamawiających, którzy występują w podwójnej roli. Zaczynamy od podstaw dla uczestników, którzy nigdy nie brali udziału w przetargu, a tym bardziej elektronicznym. Dla przedsiębiorców rynek zamówień publicznych jest bardzo atrakcyjny i z tym przesłaniem wychodzimy na rynek Wykonawców. Pamiętamy, że Zamawiający –  gospodarz prowadzonego postępowania, bez tych którzy będą się o nie ubiegać, nie udzieli zamówienia. 

Nowa ustawa. Największe trudności na drodze Wykonawców

Łukasz Laszczyński: Od początku obecnego roku w zamówieniach publicznych w Polsce obowiązuje ustawa z dnia 11 września 2019 r. Prawo zamówień publicznych. Akt ten przyniósł bardzo wiele nowych instytucji i zasad prowadzenia postępowań, w tym także pełną elektronizację prowadzonych postępowań, dla Zamawiających, ale i również dla Wykonawców. Co Twoim zdaniem sprawiło najwięcej problemów Wykonawcom w stosowaniu nowej ustawy?     


Adam Dziadas: Bezapelacyjnie elektroniczna forma komunikacji niesie za sobą konieczność poznania i zrozumienia działania komunikacji elektronicznej, a z nią obsługi kilku narzędzi określanych jako portale e-usług (ten darmowy i te komercyjne). Służą temu samemu, ale takie same nie są. Dotychczas to Wykonawca decydował, czy ofertę dostarczy samodzielnie, kurierem i jeśli tak to którym. Obecnie to gospodarz postępowania decyduje za pośrednictwem “której i jakiej firmy kurierskiej” będa przesyłane oferty i tu decyzja jest podjęta przez Zamawiającego. Na szczególną uwagę zasługują podpisy elektroniczne, zaufany i osobisty – nie wystarczy już w zamówieniach publicznych długopis i pieczątka. To zmiana mentalna, nie tylko techniczna. Mówimy często, aby zmienić myślenie z papierowego na elektroniczne i na to położymy nacisk. 

Klucz do rozwiązania problemów Wykonawców

Łukasz Laszczyński: Czy “Akademia Wykonawców” będzie pomocnym rozwiązaniem wobec tych problemów?  


Adam Dziadas: Zróbmy wszystko, aby jak największa ilość Wykonawców dowiedziała się o tej szansie. My dołożymy starań, aby żaden z uczestników nie odebrał odbytej Akademii jako czas stracony. Bardzo cieszy nas fakt objęcia tyloma patronatami tego wydarzenia. Założyliśmy również forum branżowe na Facebooku, aby Wykonawcy mogli pomagać sobie wzajemnie, tak jak ma to miejsce na już istniejącej grupie Przetargowa Ustawa Nowa, liczącej już obecnie 3,6 tys. Zamawiających. Ta grupa to codzienne miejsce spotkań i pomocy wzajemnej. 

Agenda “Akademii Wykonawców”

Łukasz Laszczyński: Jakie zagadnienia poruszane będą podczas “Akademii Wykonawców”?

Adam Dziadas: Idziemy od ogółu do szczegółu z naciskiem na taką dawkę wiedzy i znajomości prawa, jaka przyda się Wykonawcom. Nie chcemy się z zamówień “doktoryzować”, a je zrozumieć i stosować. Uczestnicy Akademii będą mogli na każdym spotkaniu wpływać na tematykę i kolejność spotkań, więc każdy z nas decydować może, jaki kształt finalnie Akademia przyjmie. Akademia nie jest dla nas organizowana – jest dla Wykonawców i mają prawo wpływać na nią.  

Rejestracja

Łukasz Laszczyński: Jak zgłosić swój udział w “Akademii Wykonawców”?

Adam Dziadas:   Wystarczy wejść na stronę https://akademiawykonawcow.pl/ i zgłosić swój udział. Akademia i udział w niej będzie dla każdego bezpłatny. 

Łukasz Laszczyński: Dziękuję za rozmowę!

Oceń artykuł! Czy ten artykuł był pomocny?

Dziękujemy za Twoją opinie!

Opis przedmiotu zamówienia na roboty budowlane w zamówieniach publicznych

Poprawny opis przedmiotu zamówienia jest niezbędny do właściwego oszacowania wartości przedmiotu zamówienia, a następnie wyboru trybu postępowania i odpowiedniej procedury. Jest więc kluczową czynnością w ramach przygotowania postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, rzutującą na przebieg całego postępowania. Opisywanie przedmiotu zamówienia na roboty budowlane zostało w sposób bardzo ścisły uregulowane w Prawie zamówień publicznych. 

Roboty budowlane. Definicja

Zgodnie z art. 7 pkt 21 pzp poprzez roboty budowlane należy rozumieć wykonanie albo zaprojektowanie i wykonanie robót budowlanych, określonych w załączniku II do dyrektywy 2014/24/UE, w załączniku I do dyrektywy 2014/25/UE oraz objętych działem 45 załącznika I do rozporządzenia (WE) nr 2195/2002 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 5 listopada 2002 r. w sprawie Wspólnego Słownika Zamówień (CPV) (Dz. Urz. WE L 340 z 16.12.2002, str. 1, z późn. zm.), zwanego dalej „Wspólnym Słownikiem Zamówień„, lub obiektu budowlanego, a także realizację obiektu budowlanego za pomocą dowolnych środków, zgodnie z wymaganiami określonymi przez zamawiającego.

Realizacja robót budowlanych. Warianty

Powyższa definicja sprawia, że w mojej ocenie, zamówienia na roboty budowlane mogą być zrealizowane w trzech wariantach:

Wariant pierwszy – Zamawiający udziela zamówienia na wykonanie robót budowlanych na podstawie procedury, do której została uprzednio opracowana dokumentacja projektowa.

Wariant drugi – Zamawiający udziela zamówienia na zaprojektowanie i wykonanie robót budowlanych, na podstawie procedury, do której nie została uprzednio opracowana dokumentacja projektowa lub została opracowana w niepełnym zakresie.
Wariant trzeci – Zamawiający realizuje obiekt budowlany na podstawie  procedury (zaprojektowanie i wykonanie robót budowlanych) obejmującej dodatkowo np. wybór lokalizacji inwestycji i pozyskanie nieruchomości pod realizację obiektu.

Wariant pierwszy. Dokumentacja projektowa oraz specyfikacja techniczna wykonania i odbioru robót budowlanych

W wariancie pierwszym zamówienia na roboty budowlane, zgodnie z art. 103 ust. 1 pzp opisuje się za pomocą dokumentacji projektowej oraz specyfikacji technicznych wykonania i odbioru robót budowlanych (formuła „WYBUDUJ”). Należy w tym miejscu zaznaczyć, że Zamawiający używając pojęcia dokumentacja projektowa miał na myśli projektowanie w rozumieniu ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (dalej „Prawo budowlane”). Szczegóły dotyczące wymagań dokumentacji projektowej zawarte są w rozporządzeniu wydanym na podstawie delegacji ustawowej zawartej w ust. 4 ww. przepisu pzp (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 2 września 2004 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy dokumentacji projektowej, specyfikacji technicznych wykonania i odbioru robót budowlanych oraz programu funkcjonalno-użytkowego). 

Natomiast specyfikacja techniczna wykonania i odbioru robót budowlanych (dalej „STWiORB”) jest to opracowanie wymagane przy opisie robót budowlanych wykonywanych w zamówieniach publicznych, zgodnie z pzp. 

Prawo budowlane nie zawiera wymagań dotyczących STWiORB. Specyfikacje techniczne wykonania i odbioru robót są opracowaniami zawierającymi w szczególności zbiory wymagań, które są niezbędne do określenia standardu i jakości wykonania robót, w zakresie sposobu wykonania robót budowlanych, właściwości wyrobów budowlanych oraz oceny prawidłowości wykonania poszczególnych robót. 
Brak opisania zamówienia na roboty budowlane za pomocą dokumentacji projektowej oraz specyfikacji technicznych wykonania i odbioru robót budowlanych, stanowi wadę postępowania, skutkującą unieważnieniem prowadzonej procedury, co potwierdza (wydana w poprzednim stanie prawnym, lecz nadal aktualna) Uchwała Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 18 kwietnia 2019 r. o sygnaturze KIO/KU 29/19, w której uzasadnieniu czytamy:  „(…) zaniechanie przez zamawiającego opisania przedmiotu zamówienia na roboty budowlane za pomocą dokumentacji projektowej i specyfikacji technicznej wykonania i odbioru robót budowlanych stanowi naruszenie art. 31 ust. 1 p.z.p. i zaleca zamawiającemu unieważnienie przedmiotowego postępowania o udzielenie zamówienia, w częściach D, E i F, na podstawie art. 93 ust. 1 pkt 7 p.z.p (…)”

Wariant drugi. Program funkcjonalno – użytkowy

W wariancie drugim z kolei, jeżeli przedmiotem zamówienia jest zaprojektowanie i wykonanie robót budowlanych w rozumieniu ustawy Prawo budowlane, zamawiający opisuje przedmiot zamówienia za pomocą programu funkcjonalno-użytkowego – art. 103 ust. 2 pzp (formuła „ZAPROJEKTUJ I WYBUDUJ”).

Program funkcjonalno-użytkowy (dalej „PFU”) obejmuje opis zadania budowlanego, w którym podaje się przeznaczenie ukończonych robót budowlanych oraz stawiane im wymagania techniczne, ekonomiczne, architektoniczne, materiałowe i funkcjonalne.

Szczegółowe wymagania dotyczące PFU znajdują się w ww. rozporządzeniu wydanym na podstawie delegacji ustawowej zawartej w art. 103 ust. 4 pzp (Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 2 września 2004 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy dokumentacji projektowej, specyfikacji technicznych wykonania i odbioru robót budowlanych oraz programu funkcjonalno-użytkowego). 
Warto zaznaczyć, że PFU powinno dopuszczać swobodę projektanta, w kształtowaniu rozwiązań projektowych, bowiem zgodnie wyrokiem Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 25 sierpnia 2017 r. o sygnaturze KIO 1563/17 (wydanym w poprzednim stanie prawnym lecz nadal aktualnym): „Zamawiający, sporządzając PFU, winien dokonać opisania przedmiotu zamówienia zgodnie z obowiązującymi przepisami, mając na względzie przepis art. 29 p.z.p. Oznacza to obowiązek opracowania przez zamawiającego szczegółowych wymagań dla wykonawcy, aby mógł na ich podstawie samodzielnie, biorąc za to odpowiedzialność, zaprojektować i wybudować objęty zamówieniem obiekt budowlany. Jednakże zamawiający w PFU nie powinien narzucać wykonawcy gotowych i ostatecznych rozwiązań projektowych, gdyż tym samym brałby współodpowiedzialność za dotrzymanie zobowiązań umownych wykonawcy.”

Wariant trzeci

Wariant trzeci niestety nie został ujęty wprost w przepisach ustawy pzp, ale w mojej ocenie może przyjąć postać mieszaną wskazaną w początkowej części niniejszego artykułu.

Oceń artykuł! Czy ten artykuł był pomocny?

Dziękujemy za Twoją opinie!

Zamówienia publiczne w Polsce w 2020 r. Komentarz Rzecznika Prasowego UZP

Sprawozdanie Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych z funkcjonowania systemu zamówień publicznych w 2020 r. Komentarz Rzecznika Prasowego UZP

Rok 2020  był  niezwykle trudny dla całego rynku zamówień publicznych, jednak pomimo  tego zaobserwowaliśmy kilka pozytywnych trendów. Kolejny rok z rzędu  widzimy wzrost średniej liczby ofert w postępowaniu. W zamówieniach o wartości poniżej progów unijnych średnia  liczba ofert składanych podczas jednego postępowania wyniosła 2,78 (2019  r. – 2,48, 2018 r. – 2,24). Co ciekawe, jeśli spojrzymy tylko na obszar  zamówień publicznych w zakresie robót budowlanych, średnia liczba ofert składanych w postępowaniu wyniosła 4,44 i była o  blisko jedną ofertę większa niż w roku 2019 (3,45) Warta odnotowania  jest też statystyka dotycząca odsetka postępowań, w których składanych jest więcej niż jedna oferta. W roku 2020 r. w 62% postępowań składana była więcej niż jedna oferta, przy odsetku na  poziomie 59% w roku 2019 i 57% w roku 2018.

Widać wyraźnie, że  mamy do czynienia z systematycznie rosnącą konkurencyjnością na rynku zamówień publicznych. Wykonawcy coraz częściej dostrzegają korzyści  płynące z uczestnictwa w postępowaniach o udzielanie zamówień publicznych. W niepewnych czasach dostrzegają stabilność  publicznych kontrahentów.

Mając na uwadze fakt, że  rok 2021 to pierwszy rok obowiązywania nowego Prawa zamówień  publicznych, którego jednym z celów jest wzmocnienie konkurencyjności  rynku zamówień publicznych, wierzymy, że te pozytywne trendy zostaną wzmocnione w kolejnych latach.

Warto również  podkreślić, że wartość zamówień udzielanych na bazie procedur  określonych w Pzp, jak i na podstawie wyłączeń z obowiązku stosowania  ustawy wyniosła ok. 281,0 mld zł, przy 289,9 mld złotych w roku 2019. Oznacza to, że pomimo zewnętrznych, niesprzyjających  okoliczności, wartość rynku zamówień publicznych plasuje się na  ustabilizowanym poziomie.

Z treścią Sprawozdania można zapoznać się TUTAJ

Oceń artykuł! Czy ten artykuł był pomocny?

Dziękujemy za Twoją opinie!

Sprawozdanie Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych za 2020 rok przyjęte przez Radę Ministrów

Rada Ministrów przyjęła w dniu 11 sierpnia 2021 r. Sprawozdanie Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych z funkcjonowania systemu zamówień publicznych w 2020 r. Przygotowanie tego systemowego sprawozdania Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych wynika z przepisu art. 469 pkt. 20 ustawy z dnia 11 września 2019 r. Prawo zamówień publicznych i należy do jednego z najważniejszych zadań Prezesa Urzędu. Wzorem lat poprzednich do dyspozycji uczestników rynku zamówień publicznych w Polsce, a także wszystkich zainteresowanych tematyką zamówień publicznych, dostępny jest obszerny dokument. 

Jaki zatem był ubiegły rok w zamówieniach publicznych w Polsce? Poniżej przedstawiamy najważniejsze informacje na ten temat. Zapraszamy do lektury Sprawozdania, którego treść jest dostępna pod LINKIEM.  

Liczba zamówień udzielonych w 2020 r. ustalona w oparciu o dane zawarte w sprawozdaniach przekazanych Prezesowi Urzędu Zamówień Publicznych to 135 048 zamówień (w 2019 r. – 141 023). Wartość udzielonych zamówień publicznych w 2020 r. wyniosła 183,5 mld zł (w 2019 r. – 198,9 mld zł), co stanowiło ok. 7,90% produktu krajowego brutto (PKB) w 2020 r. (szacunek PKB GUS: 2 323,859 mld zł).

W postępowaniach o wartości od najniższego progu ustawowego, tj. 30 000 euro do progów unijnych, wykazana przez zamawiających w rocznych sprawozdaniach kwota zamówień publicznych wyniosła ok. 43,7 mld zł (w 2019 r. – 49,9 mld zł; w 2018 r. – 55,8 mld zł; w 2017 r. – 45,3 mld zł). Natomiast w przedziale wartości powyżej progów unijnych zakontraktowane kwoty w sumie wyniosły ok. 136,4 mld zł (w 2019 r. – 144,5 mld zł; 2018 r. – 142,5 mld zł; w 2017 r. – 114,7 mld zł).

88,56% (88,97% w 2019 r.) zamówień udzielono w trybie przetargu nieograniczonego. Tryb zamówienia z wolnej ręki zastosowano w 8,90% postępowań (w 2019 r. – 8,65%). 

W zamówieniach o wartości poniżej progów unijnych średnia liczba ofert składanych podczas jednego postępowania wyniosła 2,78 (w 2019 r. – 2,48). 

W 85,10% (w 2019 r. – 85,38%) udzielonych zamówień o wartościach poniżej progów unijnych zamawiający dokonywali wyboru oferty najtańszej spośród wszystkich złożonych ofert. W 28% (w 2019 r. także 28%) wszczętych postępowań o wartościach powyżej progów unijnych i w 14% (w 2019 r. – 12%) postępowań o wartościach poniżej progów unijnych cena była jedynym kryterium wyboru oferty.

W 2020 r. 82% złożonych ofert pochodziło od wykonawców z sektora MŚP. Podobnie statystyki te kształtowały się w latach wcześniejszych; w 2019 r. – także 82%; w 2018 r. – 79%, a w 2017 r. – 80% ofert złożonych w postępowaniach to oferty przedsiębiorców z sektora MŚP. Największym zainteresowaniem tej grupy przedsiębiorców cieszyły się zamówienia na roboty budowlane – 88% złożonych ofert. Z kolei w postępowaniach na dostawy i usługi odsetek ofert od MŚP wynosił po 79%.

Do tematu Sprawozdania wrócimy na www.przetargowa.pl już wkrótce. 

Oceń artykuł! Czy ten artykuł był pomocny?

Dziękujemy za Twoją opinie!

Coaching w administracji publicznej. Podcast

Na www.przetargowa.pl przyzwyczailiśmy Naszych Czytelnikow, że pisząc o zamówieniach publicznych, czy też o innych aspektach codziennego funkcjonowania administracji publicznej zwracamy baczną uwagę na ludzi. Człowiek jest dla Nas zawsze kluczowy. 

Nie inaczej jest tym razem. Zapraszamy Państwa do odsłuchania zapisu rozmowy, którą przeprowadził Łukasz Laszczyński z Anną Brodziak – Cisak na temat coachingu w administracji publicznej.  

Połączenie metod coachingowych, roli coacha z administracją publiczną wydaje się być na pierwszy rzut oka połączeniem dość nieoczywistym. W powszechnym odbiorze coaching jest dostępny dla biznesu i dużych korporacji, podczas gdy z powodzeniem może być stosowany w rzeczywistości administracji publicznej. 

O czym Łukasz Laszczyński rozmawiał ze swoim Gościem?

  • Czym jest coaching?
  • Jak wygląda proces coachingowy?
  • Czym coaching różni się od innych form rozwojowych? 
  • Czym się różni coaching od mentoringu? 
  • Czy coaching jest skuteczną receptą na trudności związane z zarządzaniem zasobami w administracji publicznej??
  • Jak skutecznie wykorzystywać metody coachingowe w administracji publicznej 

Oceń artykuł! Czy ten artykuł był pomocny?

Dziękujemy za Twoją opinie!

Krajowa Polityka Miejska 2030. Wyzwania i kierunki rozwoju polskich miast. Podcast

0

Aktualnie trwają prace nad aktualizacją dokumentu Krajowej Polityki Miejskiej, przyjętego w 2015 r. Proces ten odbywa się przy udziale bardzo wielu interesariuszy. Do tego grona chce dołączyć równie www.przetargowa.pl zabierając głos w tej sprawie. Zapraszamy do wysłuchania nagrania rozmowy, którą Łukasz Laszczyński przeprowadził z Panem Andrzejem Porawskim, doświadczonym samorządowcem i wieloletnim Dyrektorem Biura Związku Miast Polskich.

Czym jest samorząd terytorialny?

Miniony, rok 2020 był szczególnym czasem dla polskiej samorządności. To właśnie w tym roku obchodziliśmy 30-lecie samorządu terytorialnego w Polsce. 8 marca 1990 r. Sejm przyjął ustawę o samorządzie gminnym. Natomiast 27 maja 1990 r. odbyły się pierwsze wybory samorządowe do rad gmin. 

30 lat Naszej samorządności to tym samym trzy dekady ogromnej pracy mieszkańców i samorządowców z polskich regionów, miast, miasteczek i wsi, to wielka lekcja samodzielnego decydowania o naszym najbliższym otoczeniu. 

Samorządność, samodzielność, współodpowiedzialność. To wydaje się być istotą samorządu terytorialnego, który jest dla Nas wszystkich, członków lokalnych wspólnot samorządowych, lekcją i zadaniem, które odrabiamy każdego dnia na nowo. Na tej drodze jest jeszcze wiele wyzwań przed Nami.  

Minione kilkanaście miesięcy przyniosły dla polskich samorządów ogromne trudności, które były związane z pandemią COVID-19. To był swojego rodzaju test na wytrzymałość i adaptacyjność władz lokalnych. Niedociągnięcia i błędy w działaniu samorządów, często niewidoczne w poprzednich latach, ujawniły się w tym czasie z całą ostrością. Z kolei stosując odważne i efektywne formy zarządzania samorządowcy pokazali w kryzysowej sytuacji swoje możliwości oraz skuteczność. 

W gronie polskich samorządów istnieje bardzo wiele przykładów sprawnego i skutecznego radzenia sobie z tą trudną rzeczywistością, także poprzez współpracę samorządów miejskich z otoczeniem biznesu. O płockim sposobie na ww. można więcej dowiedzieć się TUTAJ.  Więcej zaś na temat wyzwań, jakie rodzą się dla samorządów w Polsce w okresie powolnego wychodzenia z pandemicznej rzeczywistości można posłuchać TUTAJ

Krajowa Polityka Miejska. Co to takiego?

Polityka miejska w Polsce koncentruje się na działaniach i instrumentach zorientowanych terytorialnie, które odpowiadają aktualnym wyzwaniom stojącym przed miastami, w tym m.in. demograficznym i klimatycznym. Oznacza to, że poszczególne polityki realizowane przez różne instytucje rządowe powinny umożliwiać jak najlepsze wykorzystanie potencjałów i przewag konkurencyjnych polskich miast dla zapewnienia zrównoważonego rozwoju społecznego, gospodarczego i przestrzennego. 

Krajowa Polityka Miejska jest adresowana do wszystkich polskich miast. Jej głównym celem jest poprawa jakości życia mieszkańców. W dokumencie znajduje się szeroka paleta rozwiązań, narzędzi i instrumentów, które w sposób elastyczny mogą być wykorzystane przez miasta różnej wielkości i położenia. Ma za zadanie wskazać, gdzie, i jak możliwe jest zwiększenie efektywności działań instytucji publicznych, a także prywatnych i społecznych, tak, aby sprawniej osiągać cele polityki miejskiej.

W Krajowej Polityce Miejskiej wytyczone są kierunki rozwoju miast, które mają być miejscami przyjaznymi dla mieszkańców oraz być atrakcyjne do prowadzenia biznesu przez przedsiębiorców. Polskie miasta powinny rozwijać się w sposób zrównoważony przy jednoczesnym stawaniu się motorami rozwoju w skali regionalnej i lokalnej. Aby osiągnąć ten cel należy się skupić na m.in. przeciwdziałaniu chaosowi przestrzennemu, angażowaniu mieszkańców w zarządzanie miastami, tworzeniu zrównoważonej mobilności miejskiej czy podejmowaniu w miastach działań na rzecz niskoemisyjności i efektywności energetycznej.Wyzwań, o których mowa w zdaniu poprzednim jest jednak zdecydowanie więcej. 

Cele aktualizacji Krajowej Polityki Miejskiej

Tak jak wspomniano na wstępie dokument Krajowej Polityki Miejskiej został przyjęty w 2015 r. Od tego czasu w rzeczywistości wokół Nas wydarzyło się bardzo dużo. Aktualizacja Krajowej Polityki Miejskiej ma dostosować ją do najnowszych priorytetów rozwojowych w Polsce i międzynarodowych trendów w rozwoju miast. Aktualizacja Krajowej Polityki Miejskiej zmieni perspektywę jej funkcjonowania z 2023 na 2030 rok.

Na przestrzeni kilku  lat od przyjęcia Krajowej Polityki Miejskiej 2023, wzmocniły się pewne trendy w polityce miejskiej, które powinny znaleźć swoje odzwierciedlenie w perspektywie 2030. W szczególności, w większym niż dotychczas stopniu, należy pogłębić kwestie związane z jakością powietrza, zmian klimatycznych, Smart Cities czy wzmacniania odporności miast na kryzysy społeczno-gospodarcze i środowiskowe. To główne wyzwania, które zdążyły się unaocznić od czasu przyjęcia pierwszej wersji dokumentu Krajowej Polityki Miejskiej.  

Rola Związku Miast Polskich w procesie aktualizacji Krajowej Polityki Miejskiej

Związek Miast Polskich aktywnie uczestniczy w procesie aktualizacji dokumentu Krajowej Polityki Miejskiej. Związek Miast Polskich to najstarsza polska organizacja samorządowa o tradycji sięgającej jeszcze czasów II Rzeczpospolitej. Posiada bogate tradycje międzywojenne. W latach 1917-1939 Związek aktywnie działał na polu lobbingu legislacyjnego, promocji gospodarczej i kulturalnej miast. Prowadził działalność wydawniczą i szkoleniową oraz szeroką wymianę doświadczeń. Współpracował także z podobnymi organizacjami w innych krajach.

Po drugiej wojnie światowej działalność Związku Miast Polskich została uniemożliwiona. W pierwszych po wojnie wolnych wyborach lokalnych (27 maja 1990 r.) pojawiła się inicjatywa odtworzenia Związku. W ciągu kilku miesięcy rady blisko 60 miast podjęły uchwały o przystąpieniu do Związku i w styczniu 1991 roku odbył się w Poznaniu – statutowej siedzibie Związku – jego Kongres Restytucyjny.Więcej informacji na temat aktualnej działalności Związku Miast Polskich i realizowanych projektach można znaleźć TUTAJ. Obecnie Związek Miast Polskich liczy 352 miasta. To najwięcej w jego powojennej historii. Zarząd Związku na swoim posiedzeniu 9 lipca br. przyjął do swojego grona Sulejów, Opoczno i Nowy Dwór Mazowiecki.   

Oceń artykuł! Czy ten artykuł był pomocny?

Dziękujemy za Twoją opinie!